Adam Piechocki - PIH .

płaczą osiedla, płaczą bloki.

  w tym samym czasie w Boliwii mielą liście koki.

teraz chodź ze mną, ja Ci pokażę świat rzeczywisty, a nie świat marzeń.

nowe miejsca, nowi ludzie i wciąż nowe kłopoty,
nowe dupy, nowi kumple i nowe anegdoty.

pozmieniało się dokoła, nie wiem czy to świat zwariował.
czy to ja łapię lekka schizofrenie i dziwnego dola.

wiem ze zabawnie życ, rapować, tegować nielegalnie,
i ciągle sobie wkręcać, że tak jest fajniej.

Blizny po szczęściu, oko zaszło mgłą.

uśmiech przez łzy- to nic nie zmieni, niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić.
naszych problemów nie rozwiąże już telefon, kolejny raz w ścianę uderzam pięścią.

chociaż nie jestem winny, tępy ból zapijmy,
tak bardzo czuję się bezsilny.

Dużo wiesz skoro mówisz: życie jest suką

życie jest życiem, nie każdy się wyliże,
niejeden chciałby być dziś głuchym krótkowidzem.

i chociaż zawiść ma ludzką twarz,
góra z górą się nie zejdzie człowiek z człowiekiem tak.

myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać,
cały mój świat w Twojej osobie się streszczał.

wsiadam do pociągu gdziekolwiek mnie zabierze,
żałuję tylko że Ty mnie nie odbierzesz.

cisza wokół i wódka która nadal parzy w usta.

nie mam już Ciebie, nie mam, największa strata. nienawidzę za to siebie życia i całego świata.

dlaczego mój i Twój świat się zderzył?  Najgorsze że na te pytania są odpowiedzi.
Te dni się skończyły a koniec jest końcem. Życie życiem. Jaka róża takie kolce.

Co by się stało, gdyby się nie stało, to co się stało?

tak drobne ciało skrywa tak wielkie serce,
Zwykły jak ja człowiek nie chce nic więcej.

za dużo mówisz popełniasz, nie takt, na jakiś czas potem znikasz zapadasz w letarg.

otwarta rana, ja znów sypię sól.

a jak nie Ty, to kto mi został?

możesz być dziś nikim dla całego świata,
pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem.