Ja pieprzyłam się z problemami, a Ty z innymi pannami.
Nie jestem obrażona, tylko jest mi kurwa przykro.
Mój charakter jest tak ciężki, że się kłóci z grawitacją.
to
smutne, a zarazem tak bardzo frustrujące - że poświęcałaś mu każdą
wolną minutę swojego czasu. byłaś na każde Jego zawołanie, gdy było mu
źle. martwiłaś się o Jego życie, mając gdzieś swoje własne. byłaś dla
Niego zawsze, i wszędzie - a On odchodząc nie poświęcił Ci nawet dwóch
minut, by wyjaśnić swoją decyzję.
- Mam Cię w Cipie.
- no to trzymaj i nie puszczaj.
Niektórzy
mówią, że zimna ze mnie suka,która nie potrafi kochać. Spoko, nie znali
mnie przecież wtedy kiedy oddałam swoje serce jemu,a którego potem już
nie odzyskałam
Najgorsze
jest to, że odrzucasz naprawdę fajnych kolesi,którzy zrobiliby dla
Ciebie wszystko, dla tego jednego,który czasami znajdzie dla Ciebie czas
pomiędzy skręcaniem blety, a piciem. Romantyczne randki skreślasz na
rzecz zbierania puszek po piwie i napawania się narkotycznym oddechem.
- wiem moja inteligencja Cie przeraża.
- no raczej jej brak .[moje]
Przepraszam, nigdy nie byłam dla kogoś wszystkim,więc nie wiem jak to jest.
dopisz Mnie do listy " panny które wychujałem " . [moje]
Myślałam, że damy radę, a zjebaliśmy po mistrzowsku.
jaram się jak Cie widzę, może czas żebyś Ty też zaczął się jarać ? [moje]
cholerna ochota jebnięcia uczuciami o ścianę. [moje]
-Zmieniłem
się, poważnie. Zdałem egzaminy, szukam pracy i chcę iść do szkoły dla
dorosłych. Mniej palę, nie trzymam ze starym towarzystwem i próbuję się
ogarnąć, bo nie ma co się chwalić moją przeszłością. Życie mnie
nauczyło, że trzeba wziąć się w garść, bo ile można mieć spraw w sądzie?
Chcę stąd nawiać, przeprowadzić się. Może do Twojego miasta, będziesz
mnie przetrzymywała, w ja zamian będę gotował obiady? Czas zapierdala,
tak dawno się widzieliśmy. Może kiedyś ustawimy się na jakieś
piwo?-Dzięki za te słowa,które rozjebały mi dziesięć miesięcy
zapominania. Dobrze wiesz, że nie potrafię Ci odmawiać.
gdy słyszę jego imię zapiera mi dech w piersiach.[moje]
Zobaczyłam Cię i już wiedziałam, że dostarczysz mi tych najpiękniejszych, ale i najgorszych wspomnień
Może nie znam Cię zbyt dobrze ale jednak coś zadrżało.
-Dobra
małolata, zbieraj się. Zaraz po Ciebie będę.-Uśmiecham się głupio do
telefonu, zgarniam torebkę, fajki, telefon i klucze do domu. Wskakuję do
jego samochodu i od razu zaczynam gmerać przy radiu.-Już chcesz
wysiąść?-Szczerze zęby w głupim uśmiechu i dopiero wtedy odzywam się do
niego, rzucając ciągle uwagi na temat jego jazdy i tego, że nas zaraz
zabiję. Dla niego jestem pyskatym dzieciuchem, wyszczekaną
dziewczyną,która go niemiłosiernie wkurwia. On dla mnie jest
kolesiem,który ciągle nadaje na rapie,który potrafi okleić mi cały pokój
karteczkami z głupimi tekstami. I chuj, że się kłócimy często i mamy
ochotę zabić nawzajem, ważne, że mimo tego znajdujemy wspólne fale, że
pilnuję mnie na imprezie i jestem jego ulubionym pyskatym stworzeniem.
kocham Go i to chyba będzie na tyle.
- To gdzie mieszkasz?
- Widzisz ten blok?
-Tak.
-To nie ten.
nigdy nie zapomnę początków, kiedy starałeś się o mnie, a ja byłam tak zajebiście szczęśliwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz