Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 23 września 2012

Chada .

"Obraziłeś mnie przez sen to przeprosisz gdy się zbudzisz"

"Miej tą świadomość, że moja czarna lista zaczyna się kurwo od twojego nazwiska."


"Tym razem nie alarmów,ale widzę że się boisz."


"Uśmiech na twarzy?jeszcze się sparzysz.Na drugi raz już ręka ci zadrży"


"Puste życie twarzy ci nie żłobi ,krzesło na którym siedzisz ma trzy nogi.Dziś jesteś tym jutro innym jak kameleon,jak jakiś pedał zmieniasz płeć co sezon.Kurewskie zagrywki wychodzą ci bokiem.Nie wierzę w Boga-ty wierzysz,pieniądz twoim bogiem."


"To moje życie takim je pozostaw, nie osądzaj bez podstaw nienawiść na bok odstaw"


"O czym mam mówić o zwycięstwie? Ponosisz klęskę kiedy nie masz z kim dzielić się szczęściem!"


"Są tacy którym z zasady reki nie podaje."


"Pytasz co u mnie? troche sie pozmienialo. Swoje rozjebane zycie powoli ukladam w calosc."


"Tutaj dzieciaki spędzają czas pod sklepem, ciągle spekulują, żeby wkońcu było lepiej "


" Otwierasz oczy i czujesz życia ucisk, wychodząc z domu nie wiesz, czy w ogóle wrócisz"


"Nie ważne czego człowiek szuka.. Ważne by trafić do ich serc i głów i to jest sztuka.."


"Ja tak jak Ty, chciał bym wiecej niż moge, Ja tak jak Ty, napotykam przeszkode."


"Rodzina mnie przeklęła, dzieciaku tak było. Wszystko miałem w domu kurwa, tylko nie miłość."


"Jedno spojrzenie i już wszystko wiem, Nie zaprzepaszczę szansy bo kocham nowy dzień, Proszę Cię Boże cierpienie w radość zmień, Ktoś rzuca cień i chce cię zranić, Lecz mimo to ty nie przekraczaj granic"


"Droga przed nami wciąż jest wyboista Każdy egoista, każdy swoje zbiera Przyjaźń zamiera, wszystkim to doskwiera "


"I ciągle gonię czas który ucieka Dla naszego człowieka zawsze drzwi otwarte"


" Ty też bądź dobrej myśli a wszystko się ogarnie. "


"Jeszcze jakiś czas temu moje życie było klęską, wszystko dzieciaku przypominało szaleństwo".


"Taki przejebany etap. Wałki, rozboje i kradzieże po sklepach. Wszystko nie tak, coraz większe bagno na tych ulicach, które nadzieje kradną".

Magik .

"Życie to nie zawsze droga, na niej róże"

"Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż że się mylili, nie czekaj ani chwili dłużej..."

"Powiem ci że to fakt Powiesz mi że to obciach ******lę cię I tak rozejdziesz się po łokciach Bo ja jestem Bogiem Uświadom to sobie"

"To się okaże, to czas pokaże, tymczasem po głowie chodzą mi słowa w parze. Raz, że lubię to robić, a dwa, że kiedy to robię widzę uśmiechnięte twarze. A to właśnie jest Everest moich marzeń."

"Jeśli mam na coś ochotę, resztę odkładam na potem. To staje się priorytetem, a milczenie, które złotem, przestaje być kłopotem."

"Życie to teatrzyk, nikt się nie ogląda, każdy patrzy jak zdobyć główną rolę."

"Świat schodzi na psy. A razem z nim ty."

"Jak Anioł Stróż ja tuż obok będę."

"Wiesz co mnie boli? Że w głowach się pierdoli."

"Jestem bogiem, uświadom to sobie! Ty też jesteś bogiem. Tylko wyobraź to sobie"

"Nie wystarczy momencik, czy odrobina dobrych chęci, chcieć to móc, więc mogę, bo to mnie nęci"

"Życie nasze składa się z krótkich momentów. Cudownych chwil, czy przykrych incydentów"

"Poprzez wyobraźnię, kreuję własne ja"

DonGuralEsko .


"Fizykę i chemię tylko nazwali imieniem, szkłem i okiem, a prawda przeszła bokiem"

"Rób hajs, ale pokaż swą prawdziwą twarz, jak ją masz"

"Skurwiele gonią za tobą, mam w sobie bombę jądrową"

"Należy się zmieniać,by jakim jest się pozostać.Aby zostać trzeba problemom sprostać.Ciągle się zmieniam - tą samą mam postać."

"Wściekła stylistyka z czego to wynika?Naucza mnie ekipa i pierdoli mnie krytyka!"

"Płyną chwile,Niby inne a takie same,wisi księżyc gdzieś ponad ulicami na nich ludzie omotani niby inni a tacy sami"

"Gdybym mógł cofnąć czas pewnie nic bym nie zmienił "

"Życie to test, w którym liczy się każdy gest "

"Czterydzieści milionów serc bije tutaj Zimny kraj, zimny flow, zimna wóda"

"Kolekcjonuje miłość hajs i chwile"

"Jedni idą na jakość, inni idą na ilość."

"Dobrze o tym wiesz, że ja mam to co chcesz."

"Życie to test, w którym liczy się każdy gest."

" Mówiąc krótko, brać łatwo, nawet gdy trudno. "

"Myśli plątanina. Wyścig po złote runo. Znalazłem szczęście i je zgubiłem - trudno."

"Twoja zawiść Twoja największą głupotą."

"Spokojnie, w sumie kurwa możesz mnie nie lubić, tak jak ja nie lubię ludzi, którzy mówią by mówić."

"Betonowe lasy mokną wiatr wieje w okno siedzę w oknie i wdycham samotność."

Paktofonika .

"Wiem, że lubisz, gdy jestem nieobliczalny, lubisz to jak temat łatwopalny. Lubisz kiedy jestem nachalny, wtedy jestem fajny, co?"


"Miałem różne wariatki, ty jesteś wyjątkowa muszę ci przyznac że umiesz zaszokować gorące brawa za to co wyprawiasz w łóżku"


"Inne pozostają w tyle i nazywają kurwą trudno... dla mnie rżniesz się równo jak...sexu bóstwo"


"Kiedy składasz obietnice, później ja łamiesz Nienawidzę Kiedy dajesz słowo później okazuje się ze nie wiesz co to honor"


"Nie mów mamie,że się kochasz w chuliganie,że funduje Ci co weekend ostre melanżowanie"


"Ty nawet nie zadzwonisz nie spytasz 'co tam'. Myślałeś, że co, że Cię kurwa kocham?"


"Niebezpieczny, niegrzeczny, lepszy od tych ułożonych i przewidywalnych"


"Gorąc, tylko ze mną chcesz płonąć A ja z tobą, chcę grzeszyć niegrzecznie co noc"


"Zrobimy wszystko, co jest zakazane Ty będziesz całą moja, ja będę twoim panem"


"Zanim cos powiesz to się dobrze zastanów, Ja nie jestem matołem a to nie jest Pacanów"

Miłosz Borycki - Miuosh.

zacząłem potrzebować tego, na co mówisz bliskość. z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą.

jak ten kretyn wierzyłem w Twoje szepty i byłem gotów oddać im się bez reszty - wierz mi.
aż Twój głos nagle zniknął.. i nawet nie było mi specjalnie przykro.

kiedy oczy wywrócą Ci się do środka zrozumiesz wtedy, że nie miałeś tam nic.

kiedyś zmierzałem do szczęścia, dziś nie wiem sam gdzie biegnę.
bo niebo jest już chyba zbyt odległe.

nieraz już chciałem tym pierdolnąć, choć wiem że nie da rady. choć wiem, że mi nie wolno chciałbym z tego się ograbić.
złapać to coś w środku, to coś w sobie zabić. bo ile razy w końcu można powietrzem się dławić?

bo choć kolorowe staje się powietrze, to zwiększa się pomiędzy nami przestrzeń.

nie czuję bólu, tylko wobec tego świata żałość.

za każdą chwilę twą, którą kieruję, bo ty dajesz mi do tego właśnie tą moc,
teraz dziękuję.

cały świat szepcze coś za jej plecami.

już nie wiem, czy zaczynam żyć, czy przestaję umierać.

zdobądź szczyt któryś sobie wyśnił!

znowu kolejny dzień daje powód mi by zebrać myśli, zapytać o to Ciebie czy znów..

dziś wciąż chcę więcej, bo nic mnie nie boli,
gdy na pocięte ręcę wysypuję kilo soli.

jestem dziś wyżej i stamtąd już Cię nie słyszę.

wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną.

co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć..

nie ważne ile byś pierdolił, mnie to nie boli już.

z początku dobrze - bo z początku nie pękasz.

przepraszam, ale lepiej nie potrafię..

wiesz, nie możesz myśleć, co wydarzy się potem,
pierdol konwenanse i setki tanich plotek.

polej za te wszystkie lata tu na dole, ten nasz świat, czasu szmat i wspomnień, że ja pierdole.

choć nie raz los kazał nam w przepaść skakać - my nauczyliśmy się latać.

bo nieważne gdzie bym poszedł, wierzę, że Ty pójdziesz ze mną..

Jopel .


...Jak Ci się układa? Mam nadzieję, że jest git i, że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz...

...Zanim umrę kurwa mac nie chce nic od tego świata, który śmieje mi się w twarz i chuja na mnie wykłada...

...Liczy tylko na siebie wyłącznie. Samotność jego ziomkiem, muzyka rodziną, splamiona miłość, która gardzili wszyscy. Dzisiaj wszyscy się dziwią, że jest zawistny...

...Chcesz ukazać miłość życia? Najpierw okaż siebie. Bo chcę Ciebie mieć dla siebie, a nie w smsie...

...Ile znaczy słowo wybacz, przy tym, co zrobiłem z nami?...

...Nie opiszę Ci słowami i nie ujmę w paru wersach czegoś co jest bez granic....

...Zabrać Cię na spacer długi, żeby iść i nic nie mówić, tylko czuć że jesteś obok...

...Nie pamiętać? Nie łatwe. A wybaczać? Tym bardziej...

...Gorzkie słowa i krzywdy. Nigdy nie było wczoraj...

...Wartość traci tutaj flota, mym marzeniem jest milczenie, które jest na wagę złota...

...Pogoda dla bogaczy, wiesz co to znaczy? Nie jeden nie podołał - bogaty w straty Los trzyma nas w ramionach, dusi jak szmaty...

...To jakiś słaby żart, ten ich fatalizm, wróżą mi przyszłość z kart jakby ją znali...

...Brak drogowskazu świadczy o tym, że Twe miejsce nie jest tam gdzie pokazują, lecz tam gdzie Twoje serce...

...Brak snu to kara, za to, jacy jesteśmy...

...Poniekąd wiesz, że choć nie znamy się w sumie, trafia do Ciebie treść, której w sobie nie tłumię, poniekąd, wiesz, kiedy o sobie mówię, mówię o Tobie też, chodź nie znamy się w sumie...

Sumastyli .

...Pytasz w co wierze? W te litery na papierze. To wszystko co mam i czego mi nie odbierzesz. Wierze w rap i te parę lat układane tak jak dyktuje serce, a nie jak dyktuje świat...

...Nie mam już sił, łez, zabrakło słów, pada deszcz, ja i duch na rozstaju dróg, gdzie jest Bóg?...


...Chodź ze mną tam, wzbij się ponad chmury . Gdzie kończy się świat, upadają mury. Chodź ze mną tam i zostaw codziennoś. Gdzie kończy się świat, zaczyna się wieczność...

...Strach... nie chcę się już bać, ale zapewne mam coś na sumieniu i dlatego nie idę a biegnę...

Małpa .

...Ty za to płacisz respektem, bez kitu. Jak wtedy, gdy miałeś pierwszą Molestę w głośniku...

...I jaraj się tym, rozkręć na pełną pizdę. Tak, by każdy słyszał czyj jest biznes...

...Pamietasz kazdy z nas porownal zycie do dziwki, my nie wiedzielismy wtedy co to seks i uzywki...

...Kocham oldschool, newschool Ty daj mi słowo, ze nie zapomnisz kto tutaj był przed Tobą...

...Nam płynie pot po skroniach, bo już w młodości,wmawiają nam, że w naszych dłoniach jest los ludzkości...

...Więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij, jutro okłamiesz mnie po raz ostatni...

...Chociaż nie jeden raz prosiłaś mnie bym przestał, teraz wiem, pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach, niech ten bas jak balsam koi ból przez moment, jutro okłamiemy się ostatni raz i koniec...

...To właśnie ty dajesz mi siłę i dajesz mi wiarę. W to, że warto grać i warto robić to dalej...

...I dziś nosze hip-hop na sobie jak amulet. Wiesz, że mam taką naturę...

...Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć, zanim znów stracisz oddech, gdy światło zgaśnie...

...Wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec, a nawet jeśli, to możesz być pewna ze wrócę...

...Nie jestem pewny czy wiesz, o co mi chodzi, gdy mowie, że potrzebuje kilku godzin, bo chyba się gubię. Jeśli nie - to trudno, po prostu mi uwierz, że siedzę cicho, bo widocznie czasem tak lubię...

laikike1 .


"Chuj z ta panną, mówią kumple, przestań, teraz chlej, będzie lżej, znajdziesz 2 razy lepszą.."
"Jak to jest że nie piję, a mam kaca?"
"Spójrz! Stoję tu.. Rozwiązany.."
"Twój smak mam w mięśniach.." 
"Ej piękna, patrz wers mam, dałaś mi deathline.." 
"Zabij mnie świnio z tę miłość do prostych prawd!" 
"Za naiwność mnie zabij kurwo." 

Diox .

wiem jak było, pamiętam chwile nie sny.

miłość za hajs to nie miłość.

grać rap i pierdolić to, co o nas myślą!

pamiętam jego twarz jak swoją niewyraźnie, ale dzień, gdy szedłem na cmentarz na zawsze.

to jest coś co mówi "możesz wątpić, ale nie możesz odejść".

przecież wiesz brat, prawdy nie zbudujesz na kłamstwach, co najwyżej fart pozwoli Ci wyssać ją z palca. na twarzy maska nie ukrywa strachu w oczach, choć strach bywa motorem odwagi, popatrz.

popatrz jak szybko czas mija, wciąż upływa czas. wciąż w pogoni, wciąż nawijam.

moje życie jest zbyt szybkie, pare osób mnie skreśliło.

odkąd ostatnio gadaliśmy spotkałem Cię przelotem w sklepie i może lepiej, bo nie do końca wiem co mógłbym Ci powiedzieć.

z tamtych obietnic został pył, który rozsypał czas po glebie.

nie zostało nic, dlatego nie ma już mnie i Ciebie.

nie ma co gadać, po co udawać że jeszcze coś nas łączy?

za dobry rap są propsy, za zdradę kop na twarz.

szukał nadziei w księżyciu który odbijał blask w jej szybach gdy chyba chodziła spać.

nie musisz mnie lubić, warto posłuchać. wiem, moja morda zaufania nie wzbudza.

czuję zwątpienie, tylko to czuję dzisiaj.

nie mów mi co dobre, gdy sam idziesz na dno.

wszystkie drogi jednak prowadzą w dwie strony.

znienawidź nienawiść, naucz się kochać.

mamy siebie, ale nie wiem, czy mamy coś więcej..

masz problem, że oddycham twoim tlenem? to złap to w słoik i przypierdol cenę.

ta muzyka to dowód, że nie damy się złamać.

Kali .

czasem życie się sypie, po całości, po kolei. co dzień dochodzi kłopotów, żyjesz sam w beznadziei.
znowu racze się wódą, znowu bania do lusterka. kostucha już zerka, choć kurwo już czekam!
mam szacunek dla prawdziwych, mam pogardę dla fałszywych
zaciskam piąchy za te wszystkie wyrządzone krzywdy

nie próbuj mnie zrozumieć Ty bananowy frajerku, bo dla Ciebie problemem tłusta plama na sweterku.

jak masz mamę, tatę, hajs, weź to doceń.

błogosławię dzień, gdy zdałem sobie sprawę, że nie jestem tutaj tylko po to, żeby jarać trawę.

to jest ten moment, to jest ta chwila
gdy dobro jak dzień się kończy, a zło jak noc zaczyna.

tego co mi daje szczęście nie opiszą żadne słowa. nie możesz mi tego zabrać, a wcale się z tym nie chowam!

zrozumiałem, że nie warto uganiać się za tym, co jak dym ulotne jest.

po co mi Ci, co uśmiechają się fałszywie, za plecami jadą równo ale się gajają przy mnie?

na chwilę chowam emocji ile zdołam, by wybrać butelkę, do góry głowa!

głęboko wbite w to, co kochałem najbardziej. ta rana się nie goi, tylko boli jeszcze bardziej.

gdzie się podziały pary kochające siebie za nic?
teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić.

równowaga to stan, gdy duch i ciało się jednoczy. często uciekam tam, po prostu zamykam oczy.

brak miłości, brak szczęścia, brak sensu. dla niego zaszło Słońce, świat zatrzymał się w miejscu.

i już nic nigdy nie było normalne, bo coś w nim umarło i odeszło już na stałe.

co to szczęście, powiedz mi gdzie go szukać
chyba byłem wszędzie, gdzie jeszcze mam zapukać?

mam grono kumpli, najlepszy to samotność.

tik tak, tik tak - zniknęło to, co kocham.

coś we mnie w środku zmieniło się na zawsze. jestem innym człowiekiem, inaczej na wszystko patrzę.

Zeus .

gdybym coś zmienić mógł pomiędzy nami, to dziś wolałbym, żebyśmy się nigdy nie spotkali.

czytam co do mnie piszesz i myślę, że myślimy podobnie, nawet jak mamy inne życie.

a dzisiaj macie sami, świat wypchany planami, aż do dnia i nocy i godzin z minutami.

bo patrzę sercem i z dnia na dzień mam więcej tego,
co ty kumasz tylko mniej-więcej.

żaden z Ciebie skurwiel, ajjj, tylko mały słaby chuj bez jaj.

musisz być skromny i zwykły jak wszyscy, to syndrom Polski. wybij się wyżej a Cię chwycą za kostki.

tu w człowieku dojrzewa pierwiastek, którego nie znajdziesz u Mendelejewa.

kto chce iść w przód patrzy w przód, zamiast patrzeć wstecz.

czasem chcemy żyć normalnie, nic więcej.

nie zawsze bywa tak łatwo jak chcemy, nie zawsze można gładko zejść ze sceny.

dziś to nieważne niby, ale dalej mnie obchodzi zdanie tamtej ekipy. pytanie - być szczęśliwym i sobą czy zmieniać się dla innych? nie ma Was obok. ale nadal dociera do mnie słowo każde i jak ja robię coś, Ty to sprawdzasz zawsze. znasz mnie, ja Ciebie znam. choć w oddali, jesteśmy cały czas jakby na siebie skazani.

kocham na oślep, jeśli kocham w ogóle.

kocham zmiany, bo nienawidzę stać w miejscu.

bo mam już dość, tracę siły, czasem czuję, że się nienawidzimy, że to na niby. że nie ma nas tylko to głupio przerwać.

kiedyś będą o nas pisali książki, o tej miłości co nie miała szans,
o miłości w nas, o tym jak mimo przeciwności pokonała czas.

szukałem Cię przez lata i dzisiaj dla Ciebie żyje.

zapominasz ból, a mimo wszystko jednak coś Cię ciągnie w dół.

nawet jak Ty o mnie nie pamiętasz, to ja pamiętam o Tobie.

jeżeli masz to coś w co kochasz, w co wierzysz to podnieś swoje ręce od zaraz. nikt nie da szansy ci by drugi raz to przeżyć, a słońce dziś tu świeci dla nas.

nie pytaj mnie ile śpię godzin na dobę. zapytaj sam siebie ile Ty jesteś w stanie nie spać, człowiek.

czasem niezależnie czego byś chciał,
plany tracą znaczenie gdy pada strzał.

może się mylę, może mi się wydaje, lecz im jesteśmy bliżej, tym jesteśmy dalej.

kontrowersyjna to jest dla mnie wasza głupota.

pewnego dnia się zakradłaś do mojej głowy i zasnułaś mi świat pajęczyną. myślałem, że jestem na wszystko gotowy, a Ty strawiłaś wszystko co we mnie żyło.

tak bardzo chciałbym Cię nie kochać tak bardzo.

a wszystko co piękne jest cholernie ulotne..

już raczej nie będziemy mogli zacząć od nowa, lecz pamiętaj, że jesteśmy ustawieni na browar!

Na Pół Etatu (NPE)

kiedy wszystko Cię wkurwia na max
kiedy nawet nie masz siły żeby wstać
kiedy w nastepn dzień już Ci wiary jest brak
pamiętaj - zawsze obok stoi brat.

uczucia nie zardzewiały.

pójdę w ogień za nim, nie próbuj tego sprawdzać. nawet gdy robi źle mów mi "adwokat diabła"

bez niego ani rusz i ani chwili.

świat jest nasz, młody - limitem jest tylko niebo.

nieważne gdzie byśmy byli, co by się nie działo jestem zawsze z Tobą, dzwoń śmiało.

ta sama twarz co rano, zmienia się tylko tło.

każdego da się kupić, to tylko kwestia ceny
poświęcenie? to kwintesencja, przemyśl

i jest jasno, Słońce wstało razem z Tobą. zawsze budzi mnie Twój głos, chociaż nie zawsze jesteś obok.

jest parę bodźców, które pchają mnie w przód, pobudzają puls, dają luz, uczą czuć.

jest duszno, wycieram pot z czoła
myślę, ile kroków postawić jeszcze zdołam

znikam w szarym tłumie, bo jestem nieprzeciętny.

zaciskam pięści wkurwiony na paradoksy wokół nas, gdy świat przerasta nas mam w oczach strach.

świat wariuje, ja chcę zwariować z nim. pić z gwinta i tańczyć, aż mi się urwie film

świat się nie zmienia, my patrzymy inaczej
problemy nabrały innych znaczeń, łapiesz?

olej to wszystko i weź mnie za rękę, nie mówię Ci że wkoło będzie wtedy piękniej
ale zobaczysz, łatwiej jest we dwoje. otwórz mi drzwi bo wciąż przed nimi stoję

proszę chodź tu kotku, resztę po prostu odpuść. wachlarz odczuć ostudź, czas nie stoi, chodź już

rozumiesz mnie bez słów, czytasz z moich źrenic
gram o lepszy świat dla nas, żeby jutro coś zmienić

chcę móc znów światu zaufać

mentalnie skaleczony zostawię i Tobie bliznę

wypijemy za błędy, będziemy się z nich śmiać

pierdolę za oknem syf, gdy zamykam drzwi. bo nieważne gdzie, za ile - ważne jest z kim

otwieram oczy, budzisz mnie pocałunkiem.
jesteś obok, studzisz stres, to nietrudne.

nie umiem bać się o siebie i boję się o nas.

i wiem, że jest sens w tym, jak na mnie patrzysz.

siadam na ławce obok Ciebe, odpalam davidoffa. dziekuje, wiem że tylko Ty do życia dasz mi kopa

wszystko jest proste gdy nie trzeba patrzeć w tył.

Piotr Szmidt - Ten Typ Mes

pierdol system, lecz rób to stylowo.

mówię głośno to co wszyscy myślą, sorry, nie wszyscy Ci, którzy myślą szybko.

chodzę do studia zamiast do spowiedzi.

my nie pijemy na butelki, pijemy na półki. na wypadek wszelki nosimy piersiówki.

bo my tępimy głupotę każdego dnia. my większości zwrotek zaczynamy od "-ja"

brak woli, lód w sercu, tak boli.
ale nie myśl o tym wcale, hart ducha jest na miejscu.

on już nie jest taki sam jak kiedyś. muszę sam przeżyć, muszę wciąż wierzyć.

dziś nie zamierzam kochać.

jak tracę z nimi kontakt to na własnie życzenie. i nawet nie mówiąc nic, staję się nagle bezczelem.

miłość się dewaluuje, znamy tylko love.

szczerość to moje drugie imię.

na moim grobie napiszą "żył półżartem, pił serio"

zmieniam kobiety jak rękawiczki, więc flow wypadałoby, nie wiem, jak kurtki?

adrenalina sprowadza ciosy do muśnięć.

mamy siebie nawzajem, choć równie często siebie dosyć.

możesz wejść w mój świat bosą nogą i nie poranisz się o fałsz bo mam osobowość
niosąc z sobą pobożność osobliwie rozumianą, ale szczerą.

w kościach niosę szpik i mimo egoizmu jest parę ksyw, dla których dałbym igłom go liznąć.

wiesz, szukam szczęścia, ale może to jest tak, że to ono nie może znaleźć we mnie miejsca.

bo alkohol to dziwka, która mi się nie opłaca. wiem o tym, miałem ją rzucić i za nią nie płakac.
niby nie chciałem do niej wrócić, to co weekend do mnie wraca.

w obrębie moich myśli jednak zostawały szlugi,
ale wiedziałem że mnie one nie mogą zgubić.

nie wymagam wiele, chcę trochę słońca.

brzuch zaczyna boleć jak dekadę temu, gdy zdanie do następnej klasy było największym z problemów.

tkwimy w wielkim niczym.

szukam poczucia dumy, znajduję poczucie winy.

gdy love ich przejmuje umieją wszystko spieprzyć.

zamknę dziś wszystko co jak dziura w zębie zieje przeszłością i bólem tętni.

jest pare miejsc, ważnych dla mnie bardzo.

Planet ANM .

możesz być pewna, że nie pękam jeśli chodzi o jutro. bo jutra dla nie ma dla mnie, kalendarze wiszą tu na próżno. nic nie warte są te dni, które spadły z kartek, dzisiaj nie ma ich i niech zostaną chujowym żartem.

możemy wziąć się za ręce i iść,
stanąć w miejscu i spróbować coś uleczyć.

możemy wziąć się za ręce i iść, 
tylko iść, nie da się zmienić pewnych rzeczy.

każdy kot ma to do siebie, że w końcu pozamiata.

możesz być pewna, że dziś jestem tu na stówę, ale nie możesz pewną być że zostanę na dłużej.

Bóg zesłał z nieba nam wolną wolę, by przetrwać. dał nam duszę, której nie zrani ziemska materia.
dał nam siłę do walki, dał rozum, by przestać. cierpieniem doświadczył byś poczuł posiadanie serca.

kiedyś byłem pewny ludzi, ale pewnośćmieszka w labiryntach ulic.

uwierzysz, jak zaczniesz słuchać.

szkoda, że nie umiem żyć tak jak reszta.

jak kocham, to tylko po wódce.

jest teraz, a później nic nie ma.

i nie pytaj mnie więcej co słychać, to samo co zawsze i żal mam do życia. ale nie padam tak często jak kiedyś, bo nie chcę, by znowu to pękło jak wtedy.

kiedyś czyny, teraz skutki i wnioski.

znów udawać, że jest dobrze, a nie jest dobrze od dawna? wczoraj w nocy nie spałem, która to noc z rzędu i ile to jeszcze potrwa zanim zgaśnie to zło w sercu?

i chyba oczy mnie zdradziły, bo nie śmieją się jak dawniej.
a jak śmieją się, to jest to sztuczne, bo nie śmieją się na prawdę.

mieć spokój ducha, bez pigułki na sen.

czasem mam wrażenie, że to rzeczywistość niszczy kogoś, kto wyptarzył na tym niebie swój azymut na wolność.

nie wiem, może szczęście mnie omija?

mówię "odchodzę", teraz to nic nie znaczy, bo ona sama stąd odeszła, dawno odłożyła karty.

jesteśmy obcy sobie wobec bliskich.

nie mam znamiona na twarzy, lecz w oczach nie brakuje smutku.

dziś umiem żyć pomimo bólu serca.

płoną znicze ślepej wiary w liczbie setek uśmiechów.

blokujesz w sobie typa który ma kontrolę nad sumieniem.

Z.B.U.K.U

polecam zapoznać się z małą ale jakże zajebistą twórczością rapera Z.B.U.K.U:)
jest jeszcze kilka jego kawałków, ale podałam te, które najbardziej mnie urzekły.

http://www.youtube.com/watch?v=FQFG7CK5zgc
http://www.youtube.com/watch?v=RYlkficl2cs
http://www.youtube.com/watch?v=Ska8VZCriF0
http://www.youtube.com/watch?v=4VDbSeZTymM

HuczuHucz .

36,6 stopni Celsjusza, 70% wody i dusza 5 litrów krwi, jedno serce ją tłoczy i jeden Ty, by to wszystko zjednoczyć.

bo wszysko przed Tobą i wszystko przede mną,
a nie wystarczy słowo by coś wiedzieć tu na pewno.

jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz 'dobranoc' i nie mogę przez to usnąć..

dzisiaj Cię nie ma, wtedy byłaś,
i teraz znaczenia nie ma, kurwa nie ma dziś.

bo wolę żebyś nie istniała niż żyła obok mnie i kiedyś to zrobię.

mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje.

i trzeba żyć kurwa, przed nami jeszcze tyle dni..

i to że ja chciałem żebyś była szczęśiwa,
ale ze mną żebyś dzieliła tą codzienność.

świat jest chory, widzę to 21 wiosnę i czuję gorycz często, chyba przez to, że dorosłem.

i ta krew tętni w setki miejsc, to tylko Ty - 36,6.

jakie to wszystko jest kruche, sam wiesz..

dzisiaj znamy się gorzej, bo wiem musieliśmy dojrzeć. i mijamy się na dworze, często unikając spojrzeń.
i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni. i brak mi jej najmocniej, lecz to mój wymysł wyobraźni jest.

gdyby milczenie było złotem, raczej nie byłbym poetą.

świat pierze nam mózgi.

nie zmienia się tu nic, poza wszystkim.

i chcę tylko Ciebie w zamian, bo Ty jesteś tym wszystkim.

może jeszcze będzie lepiej, ale pewnie nie teraz..

jeśli coś kochasz, to rób to po prostu.

przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieję,
mi nie zabierze czegoś co już dawno nie istnieje.

miałem w chuj możliwości, i w chuj zmarnowałem ich..

61 .

Tak jak już mówiłam w wstępie muzyka jest dla mnie bardzo ważna. Uspokaja mnie, motywuje, pozwola oderwać się od wszystkiego. Słucham przedewszystkim polskiego rapu. W sumie to od małego słucham tego rodzaju muzyki bo kuzynka  miała sporo na kasetach. Oczywiście słucham jeszcze innych gatunków ale rzadziej. Dla mnie muzyka musi mieć przesłanie, jakieś wartości które przekazuje na każdym tracku. Jeśli chodzi o konkretnych artystów, których słucham to jest ich sporo: Eldoka, Molesta, Paktofonika, PIH, 52 dębiec, Pezet, Słoń,Hi Fi Banda i wielu innych. Za zagranicznym rapem nie przepadam specjalnie, ale lubie czasem posłuchać Buckshota, Krs-one, Public enemy. Wersy pomagają mi pozbyć sie smutku lub poprostu wypełniają mój czas. Można wyciągnąć z nich wiele mądrości.
Akurat teraz mam na winampie puszczone: Eldoka- Warszawska Jesień.
Lubię puścić sobie piosenkę, która odpowiada mojemu nastrojowi, zarówny bit jak i treść która często bardzo pasuję do tego co czuję.

60 .

 "Szukam sposobu, by kiedyś polecieć jak Ikar, na skrzydłach tej wolności.i jeśli mam jak on spaść, to spadnę jak on,ale szczęśliwy,bo żyłem naprawdę." Eldo „Plaża"
 „I tylko w snach czuję radość" Eldo „Plaża"
 „Żeby nie zwariować trzeba uciec w samotność" Eldoka „Plaża"
 "Tak naprawdę ziemia jest tylko przelotnym momentem krótkim przystankiem do stacji wieczne szczęście." Eldoka „List z ziemi"
 "Zobacz, karmi nas kultura, ideałami wkłada nam te wszystkie bzdury w usta. I co? Też chcę wierzyć w miłość, w coś co da mi szansę. Pokaże sens by dalej prowadzić tę walkę" Eldoka „List z ziemi"
 „Świat nie zapłacze gdy się poddasz" Eldoka  „Hotel Savoy"
 "Taka ludzka natura, że możemy mieć dobry przykład, a i tak potrafimy tylko źle wybrać."Eldoka "Połamany ludzik"
 "Co z tego, że z kolejnym dniem kolejne garby cierpi kręgosłup i stawy, lecz coraz bliżej prawdy" Eldoka „Czas"
 "Ale siebie widzę lepiej w twych oczach niż w lustrze." Eldoka „Powinnaś"
 "Pożycz odwagę, ja gdy wstaję mam problem." Eldoka „Pożycz mi płuca"
  "Pieprze co sobie myślicie mimo wszystko co jest tutaj Kocham życie" Eldo „Żyję"
 „Po prostu musisz nie bać się być sobą" Eldo „Złap ze mną kontakt"