Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 23 września 2012

Piotr Szmidt - Ten Typ Mes

pierdol system, lecz rób to stylowo.

mówię głośno to co wszyscy myślą, sorry, nie wszyscy Ci, którzy myślą szybko.

chodzę do studia zamiast do spowiedzi.

my nie pijemy na butelki, pijemy na półki. na wypadek wszelki nosimy piersiówki.

bo my tępimy głupotę każdego dnia. my większości zwrotek zaczynamy od "-ja"

brak woli, lód w sercu, tak boli.
ale nie myśl o tym wcale, hart ducha jest na miejscu.

on już nie jest taki sam jak kiedyś. muszę sam przeżyć, muszę wciąż wierzyć.

dziś nie zamierzam kochać.

jak tracę z nimi kontakt to na własnie życzenie. i nawet nie mówiąc nic, staję się nagle bezczelem.

miłość się dewaluuje, znamy tylko love.

szczerość to moje drugie imię.

na moim grobie napiszą "żył półżartem, pił serio"

zmieniam kobiety jak rękawiczki, więc flow wypadałoby, nie wiem, jak kurtki?

adrenalina sprowadza ciosy do muśnięć.

mamy siebie nawzajem, choć równie często siebie dosyć.

możesz wejść w mój świat bosą nogą i nie poranisz się o fałsz bo mam osobowość
niosąc z sobą pobożność osobliwie rozumianą, ale szczerą.

w kościach niosę szpik i mimo egoizmu jest parę ksyw, dla których dałbym igłom go liznąć.

wiesz, szukam szczęścia, ale może to jest tak, że to ono nie może znaleźć we mnie miejsca.

bo alkohol to dziwka, która mi się nie opłaca. wiem o tym, miałem ją rzucić i za nią nie płakac.
niby nie chciałem do niej wrócić, to co weekend do mnie wraca.

w obrębie moich myśli jednak zostawały szlugi,
ale wiedziałem że mnie one nie mogą zgubić.

nie wymagam wiele, chcę trochę słońca.

brzuch zaczyna boleć jak dekadę temu, gdy zdanie do następnej klasy było największym z problemów.

tkwimy w wielkim niczym.

szukam poczucia dumy, znajduję poczucie winy.

gdy love ich przejmuje umieją wszystko spieprzyć.

zamknę dziś wszystko co jak dziura w zębie zieje przeszłością i bólem tętni.

jest pare miejsc, ważnych dla mnie bardzo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz